W ostatnim roku znacznie poprawiła się kondycja finansowa naszego społeczeństwa. Ma na to wpływ wiele czynników. Wśród nich jest program 500+, ale również stale zmniejszająca się liczba osób pozostających bez pracy. Nawet najniższa pensja to zawsze więcej niż zasiłek dla bezrobotnych. Wraz ze wzrostem ilości pieniędzy w domach wzrasta poczucie stabilności finansowej. Nie oznacza to jednak, że czujemy się bezpiecznie. Większość Polaków stwierdza, że bezpieczeństwo finansowe zapewniają dopiero oszczędności. Pytamy więc jak wygląda oszczędzanie w polskich domach?
20% Polaków nie oszczędza wcale
Choć 80% dorosłych Polaków widzi potrzebę oszczędzania jest też całkiem spora grupa, która uważa, że lepiej wydawać zarobione pieniądze tu i teraz. Odkładanie „na czarną godzinę” to ich zdaniem niepotrzebny wysiłek.
Kwota zapewniająca bezpieczeństwo finansowe
Wraz ze wzrostem dochodów w polskich domach, zmieniło się także nastawienie Polaków do oszczędzania. Niemal 80% z nas zbiera pieniądze na „czarną godzinę”. Jednak dla każdego strefa bezpieczeństwa finansowego jest inna. Średnia kwota, jaka daje poczucie bezpieczeństwa naszym rodakom to dziś ok. 5000 zł. Jednak w zależności od wieku, wykształcenia i miejsca pracy bardzo się różni. Najmniejsze oczekiwania mają osoby młode, zarabiające niewiele, z wykształceniem średnim lub zawodowym. One wymieniając kwotę zapewniającą im bezpieczeństwo wymieniają kwoty sięgające 2-3 tys. Są jednak i tacy, którzy bezpiecznie poczują się dopiero, gdy na ich koncie znajdzie się kwota 300 tys. złotych.